Posts

Showing posts from May, 2021

kirgistan #4: jeti oguz

Image
rodzial czwarty. odkrywam gory, uzdrowiska i polanę, gdzie są wszystkie jutry swiata MOTTO: JETI OGUZ trochę busem, a trochę stopem docieram do kurortu Jeti Oguz. miejsce znane z przecudnej urody magicznych wlasciwosci ozdrawiających, bramy wejsciowej w postaci wielkich a dostojnych Tienszan, siedmiu byków oraz niedalekiej odległości od Karakolu. podwozi mnie rodzina szescset osobowa - po 3 minutach zostaję ciocią, ciociu, a czy mogę aparat...? obfotografowujemy się obficie, po czym mówię, że 'moja wycieczka zaczyna sie tutaj'.  w tym samym momecie tracę status cioci. SIEDEM BYKÓW i ZŁAMANE SERCE to skupienie czerwonych formacji skalnych (piaskowców), które komuś byki lub smutne serce przypominały. dzisiaj to znak towarowy Kirgistanu i pojawia się nawet w teledyskach.  jest i legenda: dwóch smialkow walczylo o wzgledy pieknej kobiety, dwoch zmarło; skała zas to jej połamane serce.  te byki i serca fotografuję o wschodzie slonca; pani z gospody puka się w czoło, bo r

kirgistan #3: barskoon

Image
rozdzial trzeci. barskoon, olbrzymia twarz jurija gagarina i sentymentalny spacer wzdluz wybrzeza. kaji-sui okazalo sie byc strategiczna lokalizacja. raz, ze skazka, dwa ze barskoon. nic nie jedzie, odwazam sie na pierwszego stopa w azji centralnej - po trzech minutach zatrzymują sie szasza, iwo i misza - trojka kazachow, ktorzy spontanicznie wybrali sie na narty do karakolu. chlopaki łapią mi drugiego stopa, dosiadam się do rodziny z ukrainskimi korzeniami, "ach jak pieknie bylo w truskawcu...!" kirgizi - nawet ci ukrainscy z mojego samochodu - mają mongolsko-chińskie rysy, ale to są piękne twarze - przepełnione spokojem i zrównoważeniem. dobrze się przy nich czuje. KIRGIZI cukru w cukrze jest mało, zreszta jak w całej azji centralnej. wiekszosc ludzi stanowią kirgizi - jest to liczba rzędu 70%; dużo jest tu Uzbeków (14%, zwłaszcza na południu), Rosjan (8% - zwłaszcza na północy), Tadżyków, Kazachów, Ukraińców i Tatarów.  dolinę otwiera pomniczek z licem gagarina. j