kirgistan #5: koniec sezonu i koniec kirgistanu

rodział piąty, w ktorym wszystko się konczy: sezon, cierpliwosc, wycieczka

po jeti oguz ląduję w tamdze - przybytek nazywa sie Uzake - pani srednio chętnie, ale za 6 dolarow wpuszcza mnie na noc. 
srednio chetnie, bo dzis koniec sezonu i celebracja - ledwie godzina 20, a juz mgła alkoholu unosi się w powietrzu. swoj sezon konczy turystyka, inny sezon - chinscy przedsiebiorcy z kopalni zlota. panowie, za posrednictwem chinsko-kirgijskich tlumaczy, zapraszają na kielona, są glosni i rubaszni; kobiety bawią się w swoim pomieszczeniu i dziwia sie, ze jak to tak bez męża. juz zapomnialam, ze to moze kogos dziwic.
o 21 panowie odlatują w inną czasoprzestrzeń, a ostatnią radę, którą są w stanie wybełkotać przed kaskadą wymiocin - najwazniejsze to szczesliwym byc...!

KOPALNIA ZLOTA
nazywa się Kumtor, jest odkrywkową kopalnią złota, 80km od brzegu Issyk-kulu in na 4km od poziom morza w gorach Tienszan (co czyni ją drugą najwyzej polozoną kopalnią złota na swiecie). 
w 100% nalezy do kanadyjskiej firmy Centerra Gold, a glownym udzialowcem tej firmy jest republika kirgistanu. w prawie 10% kontrybuuje do kirgijskiego PKB. w 2018 wydobycie zlota szacowane bylo na 15.5 tony. 








poranek nad Issyk-kulem, spacer po spiącym miescie Tamga. nic tu nie ma. 
dzien wczesniej umawiam się z panią ze sklepu na busa do biszkeku - bus przyjezdza godzinę przed czasem; szesc następnych godzin tłuczemy się w deszczu do stolicy.
wracam do hostelu koisha, a tam czeka moja holenderska blondwlosa kolezanka z autobusu. zdobyli lodowiec ala archa, w śniegu i w minusowej temperaturze - przyplacila to przeziebieniem i sraką. nie rozmawiamy juz wiecej. 
przyjaznie z trasy są specyficzne - stają się moją historią podrozy, a ja staję się ich; to relacja intensywna tylko w momencie interakcji; relacja umiera, kiedy próbuje się ją przetransferowac do zycia codziennego.

ALA ARCHA
utworzony w 1976, najblizej polozony od biszkeku park narodowy. dom dla ponad 20 lodowców, 50 szczytów gorskich, wąwozów rzek Ala-Archa, Adygene i Ak-Sai oraz pantery snieżnej. to tam przygotowuje się kirgijska druzyna alpejska do igrzysk i innych mistrzostw.
'archa' to jałowiec, z którego dym miał przepędzac zle duchy wg kirgijskich wierzeń. dlatego tez archa nie moze rosnąć koło domu - wysysa energię z istot zywych.
kiedy chciałam park odwiedzic na początku wrzesnia - było już mnostwo sniegu i ujemna temperatura.
















następnego dnia powrot do Kazachstanu, skąd będzie lot powrotny.
tłuczemy się najpierw do granicy, pieszkom przez barierki i przesiadka w kazachską marszrutę. jaka jest przyczyna takiego transportu i dlaczego nie zadzialal tu system rozkladu jazdy- nie wiem; kierowca czeka, az ludzie sie zbiora i transport zrobi się opłacalny. czekac mozna kilka godzin, to kraj dla ludzi, ktorzy mają czas.
zebrali się po dwóch godzinach, następnie dwie godziny i mamy ałmaty.







Comments

Popular posts from this blog

the quality of the jar

food goes back home