sisili #2
cel: spacerujemy po palermo
ryzowe arancini wraca nastepnego poranka, chwile pozniej odkrywamy lody w brioszce.
palermo to spacer: via Macqueda, fontanny przy Quatro Canti, Palazzo Castrone i Catedrale di Palermo. potem przystaneczek u Antonelli Romantico na pistacjowe specjaly oraz szesciesiata kawe dnia dzisiejszego. okazuje sie, ze w Palermo wlasnie gosci Robert Capa, podchodzimy wiec wystarczajaco blisko, bo jest to dobre.
na obiad nadziewane baklazany, suche miesko z dziura oraz pierwsza oficjalna pitca (do konca pobytu przynajmniej raz dziennie terapia pizza bedzie stosowana).