podróże do zeszłego lata #12
o Colcowej przyrodzie luzne spostrzezenie:
w drugi weekend zeszliśmy do kanionu Colca. wycieczka - dosłownie - do środka gór, do dziury na głębokość tysiąca metrów. majestat gór znany z pocztówek jedynie, zupełnie inna i fauna, i flora, i milion rodzajów sukulentów, drewien, krzaków zdrewnialych. powietrze suche i łatwo oddające ciepło; noce wilgotne i zimne i najczarniejsze z możliwych. a gwiazdy wielkości ziemniaka.
i na tym konczymy wątek kanionu
w drugi weekend zeszliśmy do kanionu Colca. wycieczka - dosłownie - do środka gór, do dziury na głębokość tysiąca metrów. majestat gór znany z pocztówek jedynie, zupełnie inna i fauna, i flora, i milion rodzajów sukulentów, drewien, krzaków zdrewnialych. powietrze suche i łatwo oddające ciepło; noce wilgotne i zimne i najczarniejsze z możliwych. a gwiazdy wielkości ziemniaka.
i na tym konczymy wątek kanionu