podróże do zeszłego lata #3

hostal La Reyna, aklimatyzacja + poszukiwanie bagażu. jedne gacie to mało










i najpiękniejszy widok z kibla w świecie, dwójka siada aż miło:


i myk myk myk do Chivay w nastepnym odcinku: 




Popular posts from this blog

the quality of the jar

food goes back home